Wieczór spędziliśmy w położonym w samym centrum Miami – Bayfront Park. Będąc tutaj, warto wejść na obiad lub drinka do jednej z dziesiątek zlokalizowanych tu knajpek. Można stąd bowiem podziwiać marinę, przy której cumują ogromne statki pasażerskie, a także jachty najbogatszych Amerykanów. Znajduje się tu również pasaż na którym można kupić pamiątki. My oczywiście zaliczyliśmy tutaj kolejnego Hard Rocka ☺
Niedaleko Bayfront Park znajduje się również Vizcaya Museum&Gardens, willa w posiadaniu biznesmena James’a Deering. Posiadłość zbudowana w stylu śródziemnomorskim i udostępniona do zwiedzana turystom. Nam niestety nie udało się odwiedzić.
Wszystkim którzy chcą poznać trochę bardzie centrum Miami, a niekoniecznie chcą to robić swoim samochodem, polecamy darmową kolejkę nadziemną, tzw. Metromover. Do wyboru jest kilka tras, a mapkę możecie znaleźć tutaj https://www.miamidade.gov/transit/metromover-stations.asp. Przejechaliśmy się nią licząc na ciekawe widoki, możemy jednak powiedzieć, że kolejka atrakcją samą w sobie nie jest.
