HOV lane
O HOV lane już pisalam w ramach artykułu o przygotowaniach do wakacji w Stanach. HOV lane możemy spotkać przy najbardziej zatłoczonych autostradach, przeważnie przy wjazdach do dużych miast. HOV czyli High Ocupancy Vehicles przeznaczona jest tylko i wyłącznie dla aut, w których podróżują przynajmniej dwie osoby. Niesprawiedliwe? Może trochę, ale przekonuje z pewnością niektórcyh do carpoolingu, którego amerykanie nie lubią i nie stosują. Srednia ilość osób w amerykańskim samochodzie to 1,5 i w tej kwestii nie zmieniło się nic od 1995 roku. Kiepsko działa tu blablacar, autostopowicze wyginęli, a do pracy każdy dojeżdża sam. Niemnej jednak HOV lane jest świetnym sposobem na skrócenie czasu stania w korkach i Ci co mogą, chętnie z tego przywileju korzystają.
Możliwość jazdy po alkoholu
Sprawa ma pewno dyskusyjna. W Polsce przyzwyczajeni jesteśmy do tego, że jeśli chodzi o prowadzenie auta to żadna ilość napoju wyskokowego nie wchodzi w grę. Stany preferują jednak podejście stosowanie w wielu krajach Europy Zachodniej. w większości stanów limit alkoholu we krwi wynosi 0,8‰, jest więc czterokrotnie wyższy niż w Polsce. Przeciętny kierowca może pozwolić sobie na dwa małe piwa zanim usiądzie za kółkiem.
Czym podyktowane jest takie prawo? Moim zdaniem koniecznością. Miejsc takich jak Elkin jest w Stanach tysiące – czyli bez dostępu do komunikacji miejskiej, taksówki i Ubera. Wybór jest wiec taki – albo wychylasz w barze dwa piwa i wracasz swoim autem do domu albo wystrzegasz się picia poza domem albo pijesz więcej i wracasz 10 km piechotą do domu. My lubimy to prawo i zdarza nam się korzystać z przywileju wrócenia autem po piwie.
