PRZEŚWIADCZENIE O NIEULECZALNOŚCI
7 lutego 2020
Zawarte są one w witaminie C i E oraz w mikroelementach, jak selen (Se), kobalt (Co) i zapewne w innych jeszcze, dotąd nie znanych pierwiastkach i ich kompleksach. Uczeni z prof. Richardem Doiłem na czele dowodzą, że choroby nowotworowe, uważane dotąd za nieuleczalne, są w blisko 80 proc. ekologicznie uwarunkowane, a więc są dziełem samego człowieka. Jest więc prawdopodobne, że teoretycznie w tym samym odsetku może im przeciwdziałać człowiek, lecz tylko wówczas, gdy w krąg nauk zintegrowanych włączy się również nauki humanistyczne i etyczne. One bowiem jedynie wskazać mogą drogę do egalitaryzmu biologicznego i etycznego warunkującego profilaktykę, a więc zapobieganie przedwczesnym zgonom z powodu chorób uważanych za nieuleczalne. Przeświadczenie o nieuleczalności niektórych chorób, zwłaszcza nowotworowych, jak gdyby poraziło „instynkt samozachowawczy gatunku Homo”. Lekarze często przekonani są o swej bezradności w zapobieganiu i leczeniu nowotworów, oficjalna zaś nauka lekarska, oparta na neopozytywistycznej filozofii, woli raczej kontynuować stare, bezskuteczne metody, niż podjąć intelektualny i moralny wysiłek poszukiwania przyczyn chorób dziś jeszcze uważanych za nieuleczalne.Na horyzoncie zwalczania tych chorób pojawił się jednak promień nadziei. Coraz więcej dowodów dostarczanych przez różne pracownie świata przemawia za tym, że większość schorzeń nowotworowych jest dziełem człowieka, który przekształca w niewiedzy swoje naturalne środowisko w sposób nierozważny, wyzwalając choroby wiodące do przedwczesnych zgonów.