Waszyngton D.C. – Stany w pigułce

0
42
4/5 - (1 vote)

Pierwsze słowo, które przychodzi mi na myśl kiedy myślę o zwiedzaniu Waszyngtonu to „dużo”… Dużo chodzenia, kolejek, czytania, oglądania, deszczu i policji. Ale też dużo wrażeń, mnóstwo wiedzy i fajnych wspomnień. Szczególnie kiedy do Stolicy kraju jedzie się w Memorial Day, w dzień narodowego święta upamiętniającego obywateli USA poległych podczas odbywania służby wojskowej. Waszyngton
Kilka ciekawostek

Amerykanin chcący wypowiedzieć się na temat stolicy, do nazwy miasta dodaje końcówkę D.C. Ma to uchronić słuchacza przed pomyleniem obiektu rozmowy ze stanem Waszyngoton znajdującym się na przeciwległym brzegu państwa. Owe D.C. czyli dystrykt Kolumbii swoją nazwę wziął od Krzysztofa Kolumba i został wydzielony od reszty państwa w postaci dystryktu, by miasto nie podlegało prawu stanowemu. W przeciwnym razie znajdowałoby się zapewne w granicach stanu Wigrinia bądź Maryland.

Wybór miejsca na postawienie stolicy nie był przypadkowy. „Postawienie” jest tutaj dobrym słowem, gdyż miasto nie powstało – tak jak to bywa zazwyczaj – w miarę wzrastania z małej osady i napływu ludzi. Zostało ono zaprojektowane i jego budowę rozpoczęto od zera na rozległych bagiennych terenach. Dlaczego własnie tam, a nie w słonecznej Kalifornii bądź Florydzie? Powód był bardzo pragmatyczny; bagienne, wilgotne i deszczowe tereny miały zniechęcać przybywających na swoje kilkutelnie rządy polityków do pozostania w Stolicy dłużej niż jedną kadencję, ustępując miejsca świeżej krwi. Projekt miasta opierał się na potężnych europejskich stolicach, zarówno w architekturze jak i układzie ulic, co ułatwia zwiedzającym poruszanie się po nim.

Przeczytaj również:  Lake Eola Park