Autostrady – opłaty i poruszanie się
Nie wszystkie autostrady są płatne w USA, powiedziałabym nawet, że większość jest bezpłatnych. Należy się jednak spodziewać opłat w dużych osrodkach miejskich (Nowy Jork, Miami, Atlanta – nie wiem jak sprawa wygląda na Zachodnim Wybrzeżu). Często są to niewielkie kwoty, ale bramek w mieście oraz okolicach może zdarzyć się nawet kilkadziesiąt. By zapobieć korkom związanym z opłatami, w miastach przeważnie stosowany jest system opłat „Toll by plate”. Polega on za tym, że pojazdom robione jest zdjęcie, a następnie na podstawie danych z tablicy rejestracyjnej ustala się właściciela pojazdu, do którego wysyłany jest rachunek. Jeżeli więc wzięliście auto z wypożyczalni, firma obciąży Wasze konto. Powszechnie stosowaną w Stanach praktyką jest podawanie różnym instytucjom danych karty kredytowej/debetowej. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że wypożyczalnia odciągnie sobie należną kwotę z karty, której dane podaliście przy wypożyczaniu auta. Przy bramkach przeważnie można płacić kartą.
Na bardziej ruchliwych autostradach zdarza się, że lewy pas oznaczony jest symbolem diamentu i nazwą HOV lane ( high-occupancy vehicle lane), na ktorej jechać mogą auta z liczbą pasażerów 2 i więcej. Na pas nie można jednak wjechać w dowolnym momencie, należy to zrobić w wyznaczonym do tego miejscu. Miejsca takie są przewaznie dobrze oznaczone. Korzystajcie z tej opcji jeśli możecie, jest to świetny sposób na zaoszczędzienie czasu.
Stacje paliw prawie nigdy nie znajdują się bezpośrednio przy autostradzie. By zatankować auto lub znaleźć coś do jedzenia należy użyć zjazdu, a o tym co można znaleźć przy danym zjeździe mówią tablice informacyjne przy autostradzie. Bezpośrednio przy autostradzie znajdują się natomiast Rest Area, gdzie można usiąść przy stolikach ze swoich prowiantem, skorzystać z toalety lub wziąć prysznic.
Przepisy ruchu drogowego są nieco inne jak w Polsce, należy jednak pamiętać o dwóch sprawach, które mogą oszczędzić niemiłych sytuacji. W większości Stanów dozwolone jest skręcanie w prawo na czerwonym świetle – oczywiście po ustąpieniu pierwszeństwa – chyba że znaki tego zakazują. Przy skrzyżowaniach równorzędnych natomiast, Amerykanie nie kierują się zasadą prawej strony, tylko „kto pierwszy na skrzyżowaniu, ten jedzie”. W momencie, kiedy sytuacja nie jest jasna, porozumiewają się ze sobą gestami zza kółka.
Alternatywą dla wynajmu auta są pociągi, niewiele jest jednak połączeń między mniejszymi miastami. Drugą opcją jest Mega Bus. Jedzie się nim zdecydowanie dłużej niż autem, ale czasem można trafić na naprawdę niedrogie oferty.
https://www.amtrak.com/home
https://us.megabus.com
