Plaże w Miami

0
249
4/5 - (1 vote)

Po przygodach na bagnach zdecydowaliśmy się trochę poplażować. Nie wiedząc dokładnie na jakiej plaży chcemy poleżeć, jechaliśmy wzdłuż wybrzeża szukając „natchnienia”. Ostatecznie zatrzymaliśmy się na plaży położonej przy Haulover Park. Zalety tej plaży to sporo zieleni wokół oraz wypożyczalna rowerów przy parkingu. Można tu pojeździć po ciągnącej się w nieskończoność promenadzie albo położonym nieopodal Oleta River State Park.

Chociaż termometry tego dnia wskazywały przyjemnie 28 stopni Celcjusza, na plaży byliśmy prawie sami. Choć słyszeliśmy, że dla Amerykanów, szczególnie mieszkających tutaj na południu, przy tej pogodzie jest już za zimno na kąpiele w oceanie… Cóż… widać nie byli nad Bałtykiem ☺ My nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń! Woda jest tu błękitna, ciepła i czysta, a plaża szeroka. Chociaż na żadnej z amerykańskich plaż nie znaleźliśmy jak dotąd tak ładnego piasku jak nasz naszym pięknym polskim morzem.

Po południu pojechaliśmy do położonego kilkanaście mil od Miami Key Biscayne, na którym znajduje się Bill Bags Cappe Floryda State Park, a w nim główny punkt parku czyli latarnia. Polecamy jako przyjemnie miejsce na godzinny spacer. Dla osób, które chcą połączyć zwiedzanie parku z plażowaniem, polecamy plażę przy Crandon Park, jest to niewielka, ale ciekawa, usiana palmami plaża.

Przeczytaj również:  Floryda